Amerykański zespół heavy metalowy Predator wraca z albumem „Unsafe Space”, ich pierwszym od wielu lat, który ukaże się 18 marca. Ta energetyczna produkcja łączy w sobie szybkie riffy, gorące solówki i niesłabnącą energię, oferując intensywną mieszankę speed, thrash i klasycznego heavy metalu. Za produkcję albumu odpowiada Jeff Prentice, a współautorem jest Frank Forray z Ninth Circle.

Predator, założony w 1984 roku, zdobył renomę prostym, żwawym heavy metalem, zadebiutując płytą „Easy Prey” w 1986 roku wydaną przez Metal Blade Records. Grupa koncertowała z takimi formacjami jak Flotsam and Jetsam oraz Bloodlust, zyskując sobie oddanych fanów dzięki swojej szybkej, riffowej muzyce. Teraz, niemal cztery dekady później, Predator powraca z albumem, który oddaje zarówno świeżość, jak i tradycje.

„Unsafe Space” zawiera 12 utworów, z których „Babylon” jest już znany z występów na żywo. Szybkie, agresywne brzmienia i mocne refreny tworzą album, który z pewnością trafi do serc fanów heavy metalu na całym świecie. Kierowany przez Jeffa Prentice’a, którego umiejętności gitarowe kiedyś zapewniły mu przesłuchanie u Ozzy’ego Osbourne’a, Predator włożył w „Unsafe Space” całe swoje doświadczenie i energię. Album jest przykładem agresywnego, szybkiego metalu, który zachowuje swoją pierwotną energię, jednocześnie rozwijając dźwięk.

Premiera albumu „Unsafe Space” pozbawiona jest kompromisów. Grupa osiągnęła prawdziwy wyżyny szybkości i klasy ciężkiego metalowego brzmienia, które docenić mogą zarówno starzy fani, jak i nowe pokolenie. Predatora można także zobaczyć na wywiadach oraz w innych formatach medialnych. Wydawnictwo ukaże się w wersjach CD, 12″ LP, kasetowej oraz cyfrowej.