Heima na „Końcu Świata”
Łódzka formacja Heima wraca z nową EP-ką „Koniec Świata”, która ukazała się 27 sierpnia i stanowi symboliczne domknięcie pewnego etapu w historii zespołu. To pięć utworów splecionych wspólnym mianownikiem lęku i refleksji nad współczesnością – osobistą i globalną.
Tytułowy numer, „Koniec świata”, przenosi w oniryczny krajobraz snów wokalistki, gdzie ludzie mają zupełnie inne cechy niż w rzeczywistości. W „Może morze” zespół stawia czoła kryzysowi klimatycznemu, a w „Jestem” pyta, czy na pewno chcielibyśmy żyć cudzym życiem, znając całą jego prawdę. Nie mogło zabraknąć także utworu o rodzinnej Łodzi – miłości i nienawiści zarazem, uczuciu trudnym, ale niezniszczalnym. EP-kę zamyka „Dzięki Tobie”, pozornie radosna kompozycja, która jednak niesie ze sobą przewrotny, pełen goryczy przekaz.
Heima zadbała również o nietypową oprawę wizualną – promując nową płytę, muzycy udali się do wsi Koniec Świata w Wielkopolsce, gdzie stanęli pod jedynym w Polsce drogowskazem z tą nazwą. To właśnie zdjęcie z tej podróży zdobi okładkę wydawnictwa.
„Koniec Świata” to muzyka szczera, poruszająca i niewygodna, ale też pełna autentycznych emocji. Heima po raz kolejny udowadnia, że potrafi ubrać w dźwięki i słowa tematy, które wielu z nas nosi w sobie – od osobistych niepokojów po uniwersalne obawy o przyszłość.