Soulgrind powraca po 15 latach z nowym albumem „Ad Pulchram Mortem”
Legenda fińskiej sceny metalowej, Soulgrind, wraca do gry po długiej, piętnastoletniej ciszy. Zespół, który od 1992 roku konsekwentnie przeciera własne ścieżki w świecie mrocznego metalu, zapowiada swój dziesiąty album Ad Pulchram Mortem, który ukaże się nakładem Inverse Records. Data premiery zostanie ogłoszona wkrótce, ale już teraz możemy poczuć przedsmak tego, co nadchodzi – dzięki singlowi „Jylhä metsämies”.
Jak opowiada gitarzysta Lord Heikkinen, przez lata tworzenia materiału nigdy nie brakowało – brakowało jedynie czasu. Nowy utwór jest opowieścią o człowieku kroczącym własną drogą, nie kłaniającym się nikomu ani niczemu. Muzycznie to podróż przez wszystkie etapy twórczości Soulgrind – od Whitsongs, przez Kalma/Pakana, po The Tuoni Pathway – wzbogacona o świeże elementy i nowe pomysły.
Soulgrind to zespół, którego muzyka wymyka się prostym definicjom – balansuje między gothic, thrash i black metalem, łącząc melodyjność z mrocznym, atmosferycznym klimatem. Teksty często czerpią z ciemniejszych zakamarków fińskiej historii i psychiki, opowiadając o pasji, wojnie, miłości i nienawiści. Ich powrót to nie tylko nowe wydawnictwo, ale i zapowiedź koncertów – muzycy celują w rok 2026, by ponownie stanąć na scenach.
„The Original Paganhood is back” – jak mówi sam zespół. Wygląda na to, że nadciąga jeden z najbardziej wyczekiwanych powrotów fińskiego metalu ostatnich lat.