Yenisei to młody zespół na polskiej scenie. Ich muzykę można określić jako post rock, a ich debiutancki album o tytule The Last Cruise to ponad trzydziestominutowa dawka instrumentalnego grania. Ale nie byle jakiego grania.

Odpalając album po raz pierwszy nie wiedziałam czego się spodziewać. Jednak już pierwsze dźwięki utworu Libra sprawiły, że bardzo polubiłam tą płytę. Można upierać się, że nie jest to nic nowego i odkrywczego, że zespół trzyma się mocno tak dobrze znanych schematów post rockowego grania, jednak tutaj schematy te działają idealnie. Powoli i delikatnie rozpoczynające się utwory, które z każdą chwilą stają się coraz mocniejsze i bardziej dynamiczne – to jest coś co dla Yenisei wyszło bardzo dobrze.

Muzyka tworzona przez skład zespołu jest klimatyczna i zawiera mnóstwo harmonii. Jest nostalgia i mrok, co może czasem doprowadzić do sprzecznych emocji. Używane klawisze dodają natomiast przestrzeni, abyśmy my, słuchacze nie musieli się dusić mocnymi dźwiękami.

Podsumowując The Last Cruise zespołu Yenisei to pozycja warta uwagi, tym bardziej, że jest to dopiero ich debiut, w którym słychać duży potencjał no kolejne, coraz ciekawsze albumy.

Utwory:
1. Libra
2. Kursk
3. Perseids
4. Long Way Home
5. Roads
6. There Was Nothing We Could Do