Mary

Mary przywołują „Widy styczniowe” – debiutancki album już dostępny!

Zespół Mary, mieszający w swojej muzyce black metal, punk i d-beat z tekstami o problemach, przesądach i opowieściach z polskiej wsi udostępnił swój debiutancki album “Widy styczniowe”, którego premiera miała miejsce 15 listopada 2024 roku nakładem wytwórni Piranha Music. Wydawnictwo posłuchać można na kanale YouTube wytwórni oraz wszystkich popularnych platformach streamingowych, natomiast w formie fizycznej ukazało się ono na CD.

29 listopada w warszawskim klubie Voodoo odbędzie się oficjalne release party albumu, na którym zespół wykona całą płytę na żywo od pierwszego, do ostatniego utworu. Nie zabraknie również gości, wśród których znajdą się m.in. wrocławskie Grimoire oraz lokalne The Relicts. Bilety już w sprzedaży na GoOut.

RELEASE PARTY NA FB

Mary to podwarszawski zespół grający black metal po polsku, na d-beacie i z elementami punka. Zespół kładzie ogromny nacisk nie tylko na szybkie, hiciarskie riffy, ale również na warstwę liryczną, którą tworzą prawdziwe opowieści i przesądy z polskiej wsi. Usłyszycie tu zarówno dużą ilość wpadających w ucho chórków, karczemnych zaśpiewek i wiejskich melodyjek, jak i efektowną warstwę instrumentalną.

Ich debiutancka EP to koncepcyjna opowieść o polskiej wsi oparta o historie, których bali się nasi dziadkowie oraz wiejskie zwyczaje widziane w krzywym zwierciadle. Po dobrze przyjętych występach na Summer Dying Loud i gościnnym udziale w trasie Wija i Narbo Dacal, Mary kończą rok 2024 wiążąc się z wytwórnią Piranha Music i kontynuując koncept z EPki na swojej pełnowymiarowej płycie, na której poruszają ponadczasową tematykę chłopskiej niedoli, czerpiąc zarówno z wiejskiej, jak i popkultury. Teksty opowiadające o strachu przed niewyjaśnionym, przemocy domowej, głodzie, morderstwie z zazdrości czy buncie przeciw klasie wyższej były aktualne tak samo pięćdziesiąt, jak i pięćset lat temu.

ZAMÓW PŁYTĘ

MARY W SIECI:
https://www.facebook.com/mary.dbeat 
https://www.instagram.com/mary.dbeat/

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *