
Cobalt Wave – Men. Mind. Machine
Cobalt Wave to nowa formacja z Gdańska, która na debiutanckim albumie „Men. Mind. Machine” od razu pokazuje, że nie zamierza wpisywać się w proste schematy. Płyta, wydana 8 sierpnia 2025 roku, to propozycja skierowana do słuchaczy szukających w muzyce progresywnej czegoś więcej niż ładnych melodii – to opowieść o współczesnym człowieku zagubionym w cyfrowym świecie.
Zespół stawia na długie, wielowarstwowe kompozycje, w których główną rolę grają gitary, syntezatory i fortepian, a wokal pojawia się rzadziej, bardziej jako akcent niż centrum narracji. Brzmienie jest przestrzenne, ciężkie i melodyjne zarazem – od rockowej energii po momenty pełne melancholii i zadumy. Cobalt Wave nie daje gotowych odpowiedzi, ale zaprasza do podróży, która z każdym odsłuchem odsłania coś nowego.
Album składa się z siedmiu utworów. Otwierający „New Religion” uderza w ironię wobec cyfrowego kultu danych, a „Seeds of Discord” dotyka podziałów niszczących więzi między ludźmi. „Starbound Explorers” – najdłuższa i najbardziej rozbudowana kompozycja – zabiera słuchacza w kosmiczną podróż pełną tęsknoty i odkrywania. „Weltschmerz” i „The Journey Ends Inside” koncentrują się na emocjach, poczuciu stagnacji i uwięzienia, podczas gdy „Nothing to Win” i „Icy Metal Brain” poruszają kwestie sensu ludzkiej aktywności oraz zagrożeń związanych z technologią.
Za produkcję i brzmienie odpowiadają sami muzycy, z pomocą studia Twelve Tone, co zaowocowało dźwiękiem przejrzystym i dynamicznym. Całość uzupełnia mocna, futurystyczna oprawa graficzna, dobrze współgrająca z treścią albumu.
„Men. Mind. Machine” to debiut odważny i konsekwentny – płyta wymagająca, ale nagradzająca cierpliwego słuchacza. Cobalt Wave nie próbuje trafić do masowego odbiorcy, lecz świadomie kieruje swoją muzykę do fanów progresywnego rocka, którzy cenią koncept, improwizację i refleksję nad światem, w którym żyjemy.