He walked unsteadily down the street - image 1

„He walked unsteadily down the street” – procesja Bożego Ciała w duchu jazz noir

W najnowszym teledysku poto&aby widzimy uroczystość z puntu widzenia człowieka, który stara się zrozumieć swoją wspólnotę. „He walked unsteadily down the street” jest trzecim teledyskiem zwiastującym najnowszą płytę artysty i kolejnym, w którym autor skorzystał z własnych archiwalnych nagrań aby stworzyć krótki dokument. W pierwszym pokazał swoje przyrodnicze kadry z Podlasia z 2006 roku a w drugim migawki z codziennego życia w Japonii z 2008 roku. Tym razem Przemysław Tymiński, stojący za projektem poto&aby, pokazuje nagrania z rodzinnego Ciechanowca, prawdopodobnie z 2009 roku, sam nie jest pewien.

W teledysku „He walked unsteadily down the street” procesja widziana jest oczami kogoś kto wprawdzie należy do wspólnoty mieszkańców, ale nie odnajduje się we wspólnocie przekonań i obrzędów skupionych na adoracji. Kogoś kto stanął z boku i patrzy, starając się zrozumieć zarówno swoje miasteczko jak i kraj w którym żyje, ponieważ tego dnia trudno znaleźć miejscowość w Polsce gdzie nie byłoby takiej procesji. Artysta zaznacza, że utwór w stylistyce jazz noir nie został użyty dla żartu, lecz po to aby podkreślić emocje odmienne od tych emanujących z uroczystości.

Kawałek pochodzi z różnorodnego muzycznie albumu „The window of his room”, którego premiera zaplanowana jest na czerwiec bieżącego roku. Płyta będzie powrotem do przeszłości ukrytej w nieopublikowanej powieści Tymińskiego potraktowanej jako źródło inspiracji zarówno dla tekstów piosenek oraz utworów wyłącznie instrumentalnych. Znajdą się na niej melodie w klimatach zimnej fali, jazzu a nawet muzyki klasycznej.

Poto&aby ma już na swoim koncie album „Futbol nie zbawi świata” określony przez jednego z krytyków mianem „akustycznej odmiany filozoficznego punka” oraz przypominającą ścieżkę dźwiękową do filmu płytę „Zboże już dojrzałe” będącą hołdem dla podlaskich krajobrazów w których wyrastał artysta. Nadchodzący album „The window of his room” przynosi nowe brzmienia, które zaskoczyły samego twórcę.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *