W sobotę miała miejsce premiera teledysku do utworu Cheerful z debiutanckiego albumu Macieja Kręca pt. Brothers & Friends, który został wydany w maju 2022 roku. Wokalistką śpiewającą tę piosenkę jest Debi Ruud, artystka pochodząca z Kalifornii. Album zdobył tytuł Płyty Roku 2022 w rankingach BLUES TOP (kwartalnik Twój Blues) oraz BLUES TOP WIELKOPOLSKI (Radio Poznań) i był również nominowany do nagrody Fryderyk 2023.

Teledysk do utworu Cheerful jest już dostępny na platformie YouTube

Maciej Kręc od ponad 30 lat jest członkiem zespołu Blues Flowers z Poznania, gdzie pełni rolę gitarzysty basowego i kontrabasisty. Jako manager muzyczny współpracował także z zespołami Hot Water i Smooth Gentlemen. Przez długi czas nosił w swojej głowie pomysł nagrania materiału pod swoim własnym nazwiskiem, który nabrał konkretnego kształtu po ważnej podróży na południe Stanów Zjednoczonych. Podczas tej podróży mógł doświadczyć, zobaczyć i usłyszeć świat, który jako bluesowy muzyk mógł sobie tylko wyobrażać.

Maciej Kręc o Debi Ruud:
Ponad rok temu, podczas premiery albumu 'Brothers & Friends’, napisałem, że chcę stworzyć teledysk do każdego utworu z płyty. Miałem nadzieję, że te filmy pomogą promować piosenki, ale także pozwolą wam lepiej poznać artystów, którzy wzięli udział w tworzeniu albumu. Dzisiaj poznacie osobę, o której pytali mnie niemal wszyscy dziennikarze, z którymi rozmawiałem na temat płyty. Mówię o DEBI RUUD – wokalistce zupełnie nieznanej w Polsce. Debi mieszka w kalifornijskim FRESNO, gdzie prowadzi Fresno Music Academy & Arts. Jest znana lokalnie jako wokalistka i angażuje się w wiele koncertów i projektów muzycznych. Uczy również młodzież śpiewu. Studiowała wokalistykę na California State University, pracowała jako wokalistka w Aithon Theater i Roger Rocka’s Dinner Theatre. Śpiewa wspaniale i świetnie oddaje klimat country music, co mam nadzieję słychać na nagraniu. Debi to osoba uśmiechnięta i bardzo pozytywna, mam nadzieję, że tak samo jak mnie, wprowadzi was w pozytywny nastrój. Chciałbym również podziękować Johnowi Cliftonowi, który nas połączył i czuwał nad nagraniami.