Veil of Secrets

Veil of Secrets – nowy zespół Vibeke Stene

Vibeke Stene znana z zespołu Tristania oraz Asgeir Mickelson mający na swoim koncie grę w zespołach Borknagar, Sarke, Ihsahn oraz Testament, połączyli swoje siły w nowym projekcie, który nosi nazwę Veil of Secrets.

Razem z wiadomością o powstaniu projektu, został również przedstawiony tytuł debiutanckiego albumu – Dead Poetry, który pojawi się już jesienią. Stylistycznie zespół będzie się obracał w muzyce doom metalowej. Tak o samym projekcie mówią jego członkowie:

Vibeke Stene:
Po kilku latach bez produkcji muzyki odczułam wewnętrzną tęsknotę za jej tworzeniem. Zaczęłam więc szukać rozwiązania. Kiedy Asgeir skontaktował się ze mną w sprawie projektu God of Atheists zaczęliśmy dzielić się muzyką i pomysłami, które doprowadziły nas do ​​satysfakcjonującego procesu wyrażania ich. Podjęłam więc szansę i uwierzyłam, ze moje słowa, myśli i sny mają wartość w połączeniu z moimi wewnętrznymi odczuciami. Proces komponowania albumu „Dead Poetry” był głęboko oparty na szczerości i zaufaniu, dlatego jestem bardzo dumna z tego, że w końcu mogę podzielić się z fanami tymi wiadomościami.

Asgeir Mickelson:
Większość ludzi zna mnie jako perkusistę, ale zacząłem jako gitarzysta. Po przejściu na perkusję nie grałem na gitarze od wielu lat, więc kiedy ponownie zacząłem grać w 2002 roku, szybko zacząłem pisać riffy doom metalowe. Dla mnie są tylko dwa albumy z prawdziwym doom metalem, które są klasykami Candlemass: „Epicus Doomicus Metallicus” i „Nightfall”, więc ten styl jest mi najbliższy jeśli chodzi o pisanie muzyki metalowej w zwolnionym tempie – co oznacza utwory melancholijne i ponure melodie. Przez lata pisałem riffy (i wiele więcej) dla których nie miałem przeznaczenia, więc kiedy Vibeke wyraziła zainteresowanie piosenkami, sensowne było wykorzystanie ich jako podstaw dla nowego zespołu. Następnie przejrzeliśmy materiały, zdecydowaliśmy o pierwszych ośmiu utworach i wprowadziliśmy kilka ostatecznych poprawek, zanim Vibeke tchnęła w nie nowe życie. Następnie Sareeta dodała do utworów skrzypce. Nie stają się przez to symfoniczne – to wciąż czysty doom metal i nie mogę się doczekać, aż w końcu go usłyszysz!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *