Delain – Dark Waters
Trzy lata po wydaniu ostatniego albumu studyjnego Apocalypse & Chill, zespół Delain powstał na nowo. W 2021 roku dwie trzecie zespołu, w tym wokalistka Charlotte Wessels, opuściło grupę. Gdyby nie silniejsza wizja założyciela, to prawdopodobnie zespół rozpadłby się już w tamtym czasie.
Na szczęście, założyciel i klawiszowiec Martijn Westerholt miał inne pomysły, a te można usłyszeć na albumie Dark Waters. Zawiera on wszystko, co zespół osiągnął przez lata i prze naprzód pod wiatr. Wokalistką debiutującą na płycie jest Diana Leah, która choć trochę przypomina swoją poprzedniczkę, ma równie wspaniały, ale charakterystyczny ton i tę samą, oszałamiającą wszechstronność, jakiej wymaga świat symfonicznego metalu.
Tak naprawdę, album Dark Waters znacznie różni się od łagodnego i futurystycznego klimatu Apocalypse & Chill. Siódmy album obraca się wokół obszernej, wirującej fali gotyckich gitar z silnymi echami lat 80. W połączeniu z eleganckimi i wyrafinowanymi utworami Westerholta, które nieustannie oscylują między błyskotliwością pop-metalu a ekstrawagancką finezją świata fantasy, teraz są mieszanką świeżości i sprawdzonej jakości. Co jest bardzo przekonujące.
Utwory otwierające – Hideaway Paradise, The Quest and the Curse i Beneath, przypominają skoordynowane bombardowanie melodyjnych strzał, wystrzelonych z głębi ognistego, gotyckiego rocka. Spośród tych trzech, The Quest and the Curse wyróżnia się jako mocny przykład intuicyjnego łączenia pomysłów, z rosnącymi chórami i przepychem, które doskonale łączą się z ponurym i miarowym tempem utworu oraz z areną metalowej euforii refrenu. W innym miejscu, Mirror of Might burzy się i zacina na fali retro syntezatorów i ciężkich riffów, zanim rozkwitnie w symfonicznym splendorze, z głosem Leah lśniącym w swoim przesadnym rdzeniu.
Widać, że zespół eksperymentuje również z nowymi kształtami i formami, tworząc różnorodne i atrakcyjne utwory. Invictus i Moth to a Flame są znacznie cięższe niż materiał z ostatnich kilku lat, ale nadal zachowują delikatność i pomysłowość. Queen of Shadow z kolei zawiera elementy pulsującego disco i euforii lat 80., które harmonijnie łączą się z wielowarstwowym wokalem Diany Leah. Wszystko to jest spójnie skomponowane zarówno pod warstwę muzyczną, jak i wokalną.
Delain wyszedł cało z burzy i Dark Waters to dowód tego. Wszyscy członkowie zespołu z powodzeniem przebrnęli przez trudne czasy, a teraz prezentują się jeszcze silniejsi niż wcześniej. Album zawiera wszystko, co najlepsze w ich muzyce – ciężkie riffy, połyskujące syntezatory i epickie chóry – a nowa wokalistka Diana Leah dodaje nowej energii i wspaniałego charakteru. To album, który pokazuje, że grupa jest gotowa na przyszłość.
Lista utworów:
01. Hideaway Paradise
02. The Quest and the Curse
03. Beneath
04. Mirror of Night
05. Tainted Hearts
06. The Cold
07. Moth to a Flame
08. Queen of Shadow
09. Invictus
10. Underland
11. The Quest and the Curse (Piano Version)