Agust D – D-Day
D-Day to nie debiutancki album Sugi pod pseudonimem Agust D, ale pierwszy oficjalny album solowy. D-Day to 10-utworowy album, który stanowi pełny solowy występ Agusta D oraz finał jego trzyczęściowej serii mixtape’ów (Agust D w 2016 i D-2 w 2020). Charakteryzujący się charyzmą i wieloma talentami Suga prezentuje różnorodną gamę dźwięków, obejmującą zarówno boom-bap i autotune, jak i alternatywny rock czy nawet próbki fortepianowe od znanego już nieżyjącego producenta, Ryuchi Sakamoto. Zamiast balansować na granicy niepewności, Agust D od razu zagłębia się w nadrzędny temat wyzwolenia, podkreślając pragnienie życia tu i teraz w świecie, który zalewają nadmierną ilością informacji. Każdy utwór zachęca słuchaczy do skupienia się na sobie, zamiast patrzenia wstecz z żalem lub na przyszłość ze strachem.
Agust D D-Day – recenzja
Raper po raz pierwszy wprowadził postać Agusta D w 2016 roku, podczas promocji septetu The Most Beautiful Moment in Life: Young Forever. Na początku, jego muzyka była dostępna tylko na Soundcloud, a on chciał udowodnić swoją wartość poza wytwórnią K-pop i uwolnić się od ograniczeń przemysłu poprzez użycie pseudonimu. Album Agust D z 2016 roku był pełen gniewu i skierowany przeciwko tym, którzy niszczyli jego karierę, włącznie z tymi, na których wcześniej patrzył z uznaniem. Przed wydaniem D-2, Agust D zastanawiał się nad chaosem w świecie, odnosząc tematy takie jak kapitalizm do koncepcji dorastania. Teraz, w D-Day, artysta zagłębia się jeszcze głębiej w swoje filozoficzne i egzystencjalne rozważania, jednocześnie pozbywając się wszystkich wcześniejszych obaw, co świadczy o jego dojrzałości i uzdrowieniu.
Album rozpoczyna się mocno, gdy Suga zapala pochodnię w tytułowym utworze D-Day. Zniekształcone partie gitarowe narastają przez kilka sekund, po czym przechodzą w intensywny flow trapowy. Wiersz „Przyszłość będzie w porządku” po angielsku wprowadza nas do wiru myśli, z którymi wiele osób może się utożsamiać, takich jak frustracja wynikająca z braku chęci związania się z przeszłością. Wersy utworu wypluwane są z głębi serca.
Po tym pojawia się Haegeum, ciężka hip-hopowa piosenka z elementami tradycyjnego koreańskiego instrumentu smyczkowego o nazwie haegeum. Gra słów tytułu jest tutaj istotna, ponieważ haegeum to nie tylko nazwa skrzypiec, ale jest także używana w kontekście „wyzwolenia”. W tej piosence, artysta orędowuje za wolnością w świecie, który jest ograniczony przez społeczne oczekiwania i które odbijają się w dzisiejszej kulturze online. Swoim charakterystycznym zgrzytem, prosi słuchaczy po koreańsku, aby zastanowili się nad swoim własnym wyzwoleniem i rolą, jaką odgrywają w wyzwoleniu innych.
Jako jedna z największych gwiazd muzyki, Suga prawdopodobnie ma ograniczoną swobodę w wyrażaniu siebie, a konserwatywne normy kultury idoli mogą stanowić jeszcze większe ograniczenie. To właśnie dlatego wydaje się, że artysta stara się rozpoznać i przełamać dawne podziały, jak to wyraża w Polar Night. To, co wyróżnia ten album, to swobodne podejście do głębokich i egzystencjalnych tematów oraz pasja do sztuki, która przejawia się w tekstach. Artysta rozważa takie tematy, jak zdrowie psychiczne i inne światowe problemy, których zazwyczaj nie słyszymy od innych idoli.
W Amygdala Suga rapuje o swoich fizycznych urazach, operacji serca swojej matki oraz o raku wątroby ojca. W People Pt.2, kontynuacji utworu People z D-2, artysta zagłębia się w aspekty ludzkiego życia, które wydają się ulotne i bezwartościowe, ale wciąż powtarzają się, takie jak miłość, separacja, strach i smutek. „To coś, co nazywamy miłością, może to tylko chwilowe serie emocji, jest ona uwarunkowana, więc co takiego kocham? Nie byłam wystarczająco kochany jako dziecko, dlatego jestem ostrożny” – rapuje artysta w tym zaskakująco szczerym wyznaniu.
Album kończy się reinterpretacją piosenki BTS Life Goes On z 2020 roku, zatytułowaną również Life Goes On. To jakby pożegnanie z ważnym rozdziałem w życiu Agusta D i zamyka jego solową trylogię. Mimo to, przyszłość wydaje się obiecująca, a artysta zapewnia fanów, że powróci. Mówi o ostatniej dekadzie spędzonej z BTS, mówiąc: „Miejsce, w którym przebywałem przez dziesięć lat, z licznymi bliznami i chwałą. Patrząc wstecz, każda chwila przypomina mi o tym miejscu. Biegnę, jakby to był mój ostatni raz, ale wciąż czuję strach. Znam to miejsce teraz, a wkrótce stanie się ono wspomnieniem. Nie bój się do końca mojego życia, ponieważ życie będzie trwało wiecznie.”
Egzystencjalizm nie jest tylko tematem obecnym na albumie D-Day, ale także we wszystkich albumach BTS, co nie dziwi, że robia to tak dobrze. Dla Agusta D, muzyka to nie tylko szum wokół raperów, on jest dumny z możliwości wyrażania znaczących historii. W swojej najlepszej pracy solowej, artysta ustanawia swoje terytorium jako najbardziej wszechstronny pionier w branży i nadaje nowy ton. Fani widzą, że cieszy się z wybrania mniej utartych ścieżek, które doprowadziły go do bycia artystą bijącym rekordy dzięki skromnym przechwałkom i dawaniu słuchaczom słów pocieszenia.
Pod koniec albumu Suga gasi płomienie, a to co pozostaje, to szczera autorefleksja na temat jego podróży nie tylko jako muzyka, ale także jako osoby. Podczas gdy niektórzy członkowie BTS używają hiperbol i metafor, Suga bezpośrednio odnosi się do swoich obaw podczas pisania piosenek. Podpisuje swoje myśli pragnieniem przezwyciężenia i zachęca fanów do zrobienia tego samego.
Agust D D-Day – lista utworów
01. D-Day
02. Haegeum (해금)
03. Huh?! (feat. j-hope)
04. Amygdala
05. SDL
06. People Pt.2 (feat. IU)
07. Geugya (극야)
08. Interlude: Dawn
09. Snooze (feat. Ryuichi Sakamoto, WooSung of The Rose)
10. Life Goes On